Głos dla czarnych winiarzy

Napoje

Od prawie 20 lat oddana grupa czarnych winiarzy i innych członków branży pracuje nad zmianą braku różnorodności w amerykańskim przemyśle winiarskim. Ponieważ coraz więcej Amerykanów rzuca wyzwanie systemowemu rasizmowi i chce wesprzeć przedsiębiorstwa należące do czarnych, Stowarzyszenie African American Vintners (AAAV) ma nadzieję, że podkreśli ciężką pracę swoich członków i doskonałe wina oraz zachęci nowe pokolenie do dostrzeżenia możliwości w winie.

z czego wykonane są plakaty

AAAV było założona w 2002 roku jako organizacja non-profit zorganizowana w celu promowania świadomości afroamerykańskich winiarzy, tworzenia głębszego poczucia wspólnoty wśród swoich członków i docierania do konsumentów wina. Obecnie grupa liczy ponad 30 członków winiarzy, a także wielu innych profesjonalistów z branży. Odkąd rozpoczęły się protesty wywołane zabójstwem George'a Floyda, nastąpił wzrost liczby członków we wszystkich dziedzinach, a także datków na rzecz organizacji.



We współpracy z Urban Connoisseurs i United Negro College Fund, AAAV pomogło w utworzeniu Fundusz Stypendialny Czarnych Winiarzy wspieranie Afroamerykanów w karierze w przemyśle winiarskim.

Wine Spectator starszy redaktor MaryAnn Worobiec niedawno usiadła na rozmowę z obecnymi członkami zarządu AAAV - założycielką i prezesem Mac McDonald z Vision Cellars w Sonoma, prezes AAAV Phil Longevity Wines w kalifornijskiej Livermore Valley i członek zarządu Lou Garcia z winnicy Stover Oaks u podnóża Sierra.

Wine Spectator: Jak powstała AAAV i jak ewoluowała na przestrzeni lat?

Mac McDonald: Zacząłem to, ponieważ chodząc na różne imprezy winiarskie w całym kraju, nie widziałem ludzi, którzy wyglądaliby jak ja. Robiłem kolacje przy winach w całych Stanach Zjednoczonych i tego nie widziałem. Pomyślałem tylko, że może powinniśmy zrobić coś, aby zachęcić więcej Afroamerykanów do biznesu winiarskiego.

To byłem ja, dr Ernie Bates [z Black Coyote Winery] i Vance Sharp [z Sharp Cellars]. Widziałbym ich na niektórych z tych wydarzeń i pomyślałbym, no wiesz, może powinienem porozmawiać z tymi dwoma panami. Zaczęliśmy rozmawiać o tym, jak skłonić więcej Afroamerykanów do picia wina. Wtedy zaczęliśmy się zastanawiać, co możemy zrobić, aby więcej ludzi zrozumiało ten biznes winiarski?

Lou Garcia: Co do tego, jak to się zmieniło, kiedy Mac założył tę organizację, a ja dołączyłem do niej kilka lat później w 2004 r., Znaliśmy wszystkie winnice należące do Afroamerykanów, ponieważ wszyscy byli członkami. Prawdopodobnie było nas, ośmiu lub dziesięciu? I to było to.

Dziś jest zupełnie inaczej. Każdego dnia odkrywam kolejną nową winnicę należącą do Afroamerykanów. W ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy kilka dołączeń. Dla mnie to jest różnica. Ilu tam jest? Może 60, może 100. Jest wciąż bardzo mały. Ale teraz po prostu nie znamy ich wszystkich. Próbujemy zachęcić ich do przyłączenia się - to jest nasze wyzwanie, aby zwiększyć liczbę członków.

Phil Long: Naszym głównym celem w tym momencie jest świadomość. Większość dzisiejszych ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że w ogóle istnieją afroamerykańscy winiarze. Więc tak naprawdę chodzi o promowanie świadomości, że tu jesteśmy, istniejemy i robimy świetne wino.

jakie wino pasuje do chińskiego jedzenia

Staramy się przekazać tę wiadomość na wielu platformach. Ponieważ nie wiedziałem, że produkcja wina jest opcją, kiedy byłem dzieckiem. Dlatego staramy się otworzyć więcej ścieżek dla młodszych Afroamerykanów, którzy chcą podążać tą ścieżką do tej branży, poprzez stypendia, staże i praktyki mentorskie. I to jest teraz naszym celem - wzmocnić nasz głos jako całość, podnieść świadomość jako całość i wytyczyć ścieżkę dla młodszych umysłów.

Staramy się poszerzyć nasz zakres. Na początku AAAV naprawdę [skupialiśmy się] na produkcji wina lub uprawie wina. Dziś jest oczywiście wiele, wiele okazji dla Afroamerykanów - nie tylko bycie winiarzem, nie tylko byciem winiarzem - jak bycie sommelierem lub pójściem drogą chemii, ale zastosowanie jej do wina. Istnieje wiele ścieżek do branży, a my staramy się poszerzyć naszą wizję, kierując ją do większej liczby studentów.

WS: Mówiąc o wielu ścieżkach, jak trafiłeś do branży winiarskiej?

PL: Cóż, mam dyplom z architektury [śmiech]. Dorastałem w Inglewood, a nie w centrum winiarskim. Naprawdę nic nie wiedziałem o winie. Poszedłem do Cal Poly Pomona, to szkoła rolnicza. Ale myśleliśmy, że rolnictwo to ci faceci w kowbojskich kapeluszach i kowbojskich butach, które pachną jak krowy. To wszystko, co wiedzieliśmy.

Myślę, że to jest największe wyzwanie: nr 1, ludzie na ogół nie wiedzą, że branża istnieje. Nr 2, nie wiedzą, że to szansa dla Afroamerykanów. I nr 3, jak w ogóle rozpocząć ścieżkę naprzód?

O winie nauczyłem się dopiero po studiach. Całe życie byłem kreatywny. Krótko mówiąc, w północnej Kalifornii była firma, która od lat szukała dyrektora kreatywnego. Znaleźli mnie i przenieśli nas tutaj. Debra, moja żona i ja mieliśmy pasję do wina, która właśnie wzrosła. Ponieważ teraz jesteśmy w Wine USA, prawda? W pewnym momencie na początku 2000 roku zaczęliśmy produkować wino w garażu… i oto jesteśmy.

LG: Około 20 lat temu [moja żona Janice i ja] nadal mieszkaliśmy w Ohio, bardzo interesowaliśmy się winem. Kiedy byłem między pracą, moja żona i ja poszliśmy obejrzeć winnicę w północnym Ohio, która była na sprzedaż. W tym czasie dostałem ofertę pracy w San Jose, więc przeprowadziliśmy się do Kalifornii i podjąłem pracę jako dyrektor finansowy.

Kilka lat później pomyślałem, że czas się rozejrzeć i zająć branżą winiarską jako dyrektor finansowy. Jak opowiadam, nikt nie chciał dyrektora finansowego bez doświadczenia w branży winiarskiej. Obejrzeliśmy wszystkie winnice i kupiliśmy jedną w Placerville. Rok później dostałem pracę jako GM i CFO w Roshambo Winery w Healdsburgu. [Później Garcia pracował jako kontroler i dyrektor finansowy w Hall Wines w St. Helena od 2009 do 2015 r.]

MM: Nie dorastałem w branży winiarskiej. Zawsze lubiłem wino, odkąd byłem młody… i whisky kukurydzianej [ojciec McDonalda był bimbrownikiem w Teksasie]. Przeprowadzając się do Kalifornii, chciałem dowiedzieć się czegoś o winie. Więc wetknąłem nos w twarz każdemu, kto ze mną rozmawiał, łącznie z Johnem Parducci. Skończyło się na rodzinie Wagnerów [z Kajmusa], która przyjęła mnie jak dziecko.

Mac McDonald Mac McDonald od lat jest winiarzem w Sonomie, ale obcy ludzie zakładali, że nic nie wie o winie. (Zdjęcie dzięki uprzejmości Vision Cellars)

WS : Czy uważasz, że przemysł winiarski oferuje ludziom o różnych kolorach wystarczająco dużo możliwości?

najlepszy ser do parowania z pinot noir

MM: Nie sądzę, że oferują wystarczająco dużo możliwości w branży. Jestem w pobliżu od dawna i zrobiłem wiele rzeczy, a nie tylko mówiłem o Kalifornii. Mówię o całych Stanach Zjednoczonych. Kiedy wchodzisz do jakiegoś miejsca, zakłada się, że naprawdę nie wiesz nic o winie. To zwróci cię przeciwko branży winiarskiej. I widzę to nawet do dziś.

Przykład: Byłem w restauracji i powiedziałem tej osobie, żeby przyniosła mi wiaderko z lodem, ponieważ miałem czerwone wino i było prawdopodobnie 72 stopnie. Powiedziałem mu, żeby wlał wino do wiadra. A on na to: „Proszę pana, to jest czerwone wino”. Odpowiedziałem: „Wiem. Jeśli chcesz ode mnie napiwek, przynieś mi wiadro. Przyniósł wiadro, a kiedy zapłaciłem rachunek, dałem mu swoją kartę. A on powiedział: „Och, tak mi przykro, nie wiedziałem, że jesteś Macem z Vision Cellars”.

To nie ma znaczenia. Zakładał, że nie wiem, w jakiej temperaturze chciałbym moje wina.

Więc myślę, że tego typu rzeczy wciąż istnieją - istnieje założenie, że nic nie wiesz o winie. A kiedy wchodzisz do sklepu z winami, czujesz się jak: „Och, pewnie szukasz słodkiego wina”. To stereotypy i naprawdę mi się to nie podoba. Nawet jeśli lubisz trochę więcej cukru resztkowego, nie powinieneś zakładać, że wszyscy to robią.

Myślę, że przemysł winiarski może zrobić więcej. Staramy się zrozumieć wino i docenić wino.

PL: Powinno być więcej możliwości, ale znowu liczby są stosunkowo małe. A względne liczby, do których jesteśmy porównywane, są gigantyczne. Więc próbowanie wprawienia w ruch pary, gdy masz molochów [dużych korporacji winiarskich]… to trudna rzecz. Więc to jest część tego, co próbuje zrobić [AAAV]. Połącz nas razem, aby dać nam większy głos, większy ślad, większą platformę, która pomoże nam działać.

LG: Z mojej perspektywy w branży jest teraz wielu kolorowych ludzi - na pewno odsetek ten jest nadal niewielki. Ale ludzie, którzy się tam dostają, wkraczają w późniejszym wieku. Dlatego tak ważny jest fundusz stypendialny. Ponieważ jeśli uda nam się zachęcić ludzi do tego, gdy mają 20 lub 22 lata, właśnie kończą college lub idą na studia, będzie to ogromna zmiana.

WS: Jestem pewien, że widziałeś wiele osób publikujących listy firm należących do Afroamerykanów, które ludzie mogą wspierać. Czy uważasz, że to pomaga?

PL: Podoba mi się fakt, że ludzie zwracają uwagę. Myślę, że to szerszy obraz. I to nie tylko czarni ludzie zwracają uwagę - wszyscy zwracają na to uwagę. I myślę, że ta narracja teraz, w której wszyscy popieramy to samo i posuwamy się naprzód, a także wsparcie Afroamerykanów w biznesie w ogóle, a nie tylko w biznesie winiarskim. Myślę, że to dla mnie szerszy obraz. Teraz ludzie zwracają uwagę. To pozytywny krok we właściwym kierunku.


Bądź na bieżąco z ważnymi historiami o winie dzięki bezpłatnej aplikacji Wine Spectator Najświeższe wiadomości .


LG: Myślę, że jest tak wiele winnic, że naprawdę trudno jest zwrócić uwagę na swoje wina. Myślę, że większy rozgłos na temat czarnych winnic pomoże ludziom przynajmniej spróbować.

Idziesz teraz do sklepu, po prostu nie wiesz. Phil jest dobrym przykładem. Gdy jedzie na cały kraj ze swoim [Longevity white label wine], kiedy stoi na półce, siedzi tam z setkami innych etykiet, a oni nie wiedzą, jak go wypróbować. Miejmy więc nadzieję, że uda nam się uzyskać większy rozgłos, a przynajmniej spróbują. To wytwórnia należąca do Afroamerykanów. Jeśli ci się spodoba, kupujesz go ponownie.

WS: Co mógłby zrobić przemysł winiarski, aby być bardziej przyjaznym?

PL: Podam aktualny przykład. Napa otwierała się w zeszłym tygodniu. Skontaktowała się ze mną Susan Sueiro, prezes Artesa. Zaproponowała, że ​​część dochodu z degustacji i sprzedaży na cały weekend zostanie przekazana na rzecz AAAV.

jak prawidłowo zlać wino

Fajną rzeczą, którą napisała do mnie Susan, było: „Chcielibyśmy to zrobić, ale na pewno chcielibyśmy nawiązać dalszą współpracę”. Myślę, że takie rzeczy naprawdę zaczną łączyć się z branżą.

Po pierwsze, po prostu dajemy do zrozumienia, że ​​istniejemy. Myślę, że to naprawdę pomoże.

LG: Mieliśmy inną winiarnię w Oregonie - skontaktowała się z nią Janie Brooks Heuck z Brooks Winery. Organizują imprezę typu „przeczytaj i popijaj” - zyski z tego zostaną przekazane na rzecz AAAV.

PL: W naszym obecnym środowisku tego, co się dzieje, myślę, że dobrą rzeczą, która wydarzyła się w wyniku tragicznego incydentu, jest to, że ludzie teraz o tym mówią. Wykorzystują teraz ten temat, aby wyrazić swoją opinię i powiedzieć, co o tym sądzą. Wcześniej brzmiało to tak: „hmmm… tak…” Ale teraz ludzie mówią: „OK, porozmawiamy o tym”.

Jako ogólne stwierdzenie, powiedzmy Wine Spectator magazyn? Mów o tym dalej. To byłoby moje życzenie. Po prostu mów o tym dalej. W przeciwnym razie znowu zniknie w zapomnieniu. Nie chcemy tego.