Sześć podstawowych słów dotyczących wina

Napoje

Wydawałoby się, że najtrudniejszym elementem wina jest jego degustacja. W końcu, jeśli chcesz zdobyć jakieś poświadczenie, takie jak Master Sommelier lub Master of Wine (z pewnością to tylko kwestia czasu, zanim rozdęcie poświadczeń sprawi, że będziemy nazywać nasze serwery win jako `` Doktor ''), musisz z powodzeniem zidentyfikować wiązka win smakowała na ślepo, tj. z niewidocznymi etykietami.

dziś jest narodowy dzień wina

Ale degustacja wina nie jest prawdziwym wyzwaniem. To dlatego, że - może cię to zaskoczyć - degustacja wina naprawdę nie jest trudna.



Och, granie w winną wersję „Przypnij ogon osiołkowi”, w której musisz zidentyfikować ślepego na wino, ma swoje wyzwania. Ale to tylko klub dla chłopców, rytuał, który oferuje publiczną demonstrację męstwa lub równie publiczną perspektywę upokorzenia.

Degustacja wina, której celem jest prawdziwe rozeznanie, to coś zupełnie innego. To badanie różnic, kwestia rozpoznawania lepszego od gorszego. (W tym kontekście degustacja w ciemno daje możliwość usunięcia czynników rozpraszających i, tak, uprzedzeń). Zapewniam cię, że od dziesięcioleci prowadzenia zajęć z degustacji wina nie jest to wcale trudne. Prawie każdy, kto jest skłonny zwrócić uwagę i ma tylko odrobinę doświadczenia, może odróżnić wino lepszej jakości od gorszej. Naprawdę, to nic wielkiego.

Zamiast tego, prawdziwym wyzwaniem jest przypisywanie słów winu. W tym miejscu wiele osób - a nawet większość - się potyka. Słownictwo dotyczące wina jest naprawdę zniechęcające. Dlatego istnieje tak wiele parodii. Zbyt często słowa użyte do wina nie tylko rozbudzają łatwowierność, ale zachęcają do sceptycyzmu, jeśli nie wprost do śmiechu i szyderstwa.

Niedawno otrzymałem list od czytelnika, który załączył listę 50 określeń opisowych dotyczących garbników, które przeczytał w różnych publikacjach winiarskich, takich jak między innymi wyrafinowane, solidne, grzeczne, rasowe, wypolerowane, wytrawne, zakurzone i żylaste. „Chyba nic dziwnego, że nie wiem, czym są garbniki” - zauważył.

Mogliśmy, oczywiście, podejść do mnicha trapistów, skosztować wina, a potem szurać nogami w milczeniu. Ale gdzie w tym przyjemność? Nie oferuje towarzystwa ani poczucia wspólnego odkrywania. Słowa ożywiają wino. Wino - w każdym razie dobre wino - nie tylko zachęca, ale wręcz domaga się komentarza.

Możesz stwierdzić, że tylko sześć słów - tak naprawdę wartości - jest niezbędnych. Zawierają raczej osąd niż zwykły opis. (Zapomnij o deskryptorach smaku. Pisarze używają ich, ponieważ są one niezbędne, aby powiedzieć Ci, jak smakuje wino).

dionizos jest bogiem czego

W każdej sytuacji związanej z winem, czy to przy stole obiadowym, czy podczas profesjonalnej degustacji, jeśli ocenisz wino za pomocą tych sześciu słów, zrozumiesz, co i tak uważa ten degustator za naprawdę ważne. Następująco:

Impas . Chociaż teraz jest to poprawne angielskie słowo, jest wyraźnie francuskie i można je łatwo przetłumaczyć: dobrze. W świecie, w którym przeważająca większość win była niegdyś szorstka i rustykalna, nie trzeba wyobrażać sobie, że „szlachetność” była postrzegana jako podstawa prawdziwej jakości.

Dziś finezja odnosi się do czegoś bardziej konkretnego, ale nie mniej krytycznego. Finezja to jakość tego, w jaki sposób wino Ci się dostarcza. Jeśli ta „dostawa” wydaje Ci się ciężka, niezdarna lub w jakiś sposób chaotyczna, wino nie ma finezji. I powinno być odpowiednio zaznaczone. Wino, któremu brakuje finezji, jest z definicji gorszym winem, choćby dlatego, że szybko się nim znudzisz - i to cię zmęczy (patrz Zmęczenie).

Harmonia . Kolejna staroświecka cnota, która podobnie jak finezja przetrwała próbę czasu. Niektórzy degustatorzy lubią mówić o równowadze, które jest obecnie modnym słowem związanym z winem, choćby dlatego, że niezmiennie używa się go w obronie wysokoprocentowych win.

Moim zdaniem lepszym, bardziej wszechstronnym słowem jest harmonia. Co za różnica? Wino, które jest harmonijne, skutecznie zebrało różne siły obecne w winie - owoce, garbniki, kwasowość, słodycz, alkohol - i udało się osiągnąć przekonującą, spójną całość.

Teraz nie jestem fanem win wysokoprocentowych. Byłbym jednak mniej niż szczery, gdybym nie przyznał, że miałem dużą liczbę win, w których wysoki poziom alkoholu (zwykle 15 procent lub więcej) po prostu nie przeszkadzał. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, ani nie umniejszało mi to. Powodem była harmonia.

Nacisk na harmonię w winie jest subtelnym, ale silnym terminem oceny. Pomyśl o ubraniach. Jak często widzieliśmy kogoś, kto jest oczywiście drogo ubrany, ale to nie działa? Niemal zawsze nie udaje mu się to osiągnąć z powodu braku harmonii, która obejmuje nie tylko koordynację kolorów i teksturę, ale także stosowność. (Nieżyjąca już Elsie de Wolfe, znana dekoratorka wnętrz, słynnie określiła dobry smak jako „prostotę, przydatność i proporcje”).

Nie inaczej jest z winem. Wspaniałe wina są zawsze w jakiś sposób łatwe. Smaki są pięknie zdefiniowane, a jednocześnie płynnie ze sobą łączą. Owoce i kwasowość są w doskonałej równowadze. Wino praktycznie pływa. To harmonia, która jest czymś więcej niż tylko równowagą.

najlepszy sposób na przechowywanie czerwonego wina

Warstwy . Wszyscy mówią o złożoności wina i nie ma nic złego w tym określeniu. Osobiście uważam, że „warstwy” lepiej oddają to, co tak naprawdę oddziela lepsze wina od gorszych. Może to tylko kwestia semantyki, ale wysłuchaj mnie.

Ilekroć przywołuje się słowo „złożoność”, sugeruje ono w sposób dorozumiany, że więcej znaczy lepiej. To prawdopodobnie prawda, ale to, w jaki sposób wyraża się to „więcej”, jest krytyczne. Wszyscy mieliśmy wina, które rzuciły się do nas z niemal wybuchową gamą zapachów i smaków. Jesteśmy pod wrażeniem. „Chłopcze, to skomplikowane” - mówimy.

Ale jeśli cofniesz się i zapytasz siebie (i wino), czy ma warstwy, możesz dojść do innego wniosku na temat pozornej złożoności wina. Może się okazać, że w rzeczywistości nie ma żadnych warstw lub tylko kilka. Możesz wtedy dojść do wniosku, że jego pozorna złożoność jest powierzchowna.

Prawdziwie złożone wina są głębokie. Swoją złożoność dostrzegają w warstwach. Im więcej nurkujesz, tym więcej warstw przechodzisz. Bardzo dobre wina są pozornie bez dna. Wciąż przechodzisz przez kolejne warstwy, odkrywając coś nowego i innego.

Szczegół . Nie wystarczy, że wino ma warstwy / złożoność. Elementy tych warstw, różne smaki i niuanse, z których składają się warstwy, muszą zostać nakreślone. Naprawdę dobre wina nie dają wrażenia, że ​​smaki się rozmazują lub zbiegają. Zamiast tego szczegóły są precyzyjnie zdefiniowane i łatwe do rozróżnienia.

Zmęczenie . Wiem, że to dziwny termin. Ale jeśli spojrzysz na wino przez pryzmat „zmęczenia”, łatwiej dostrzeżesz cechy i braki, które oddzielają wino naprawdę dobre od niedoskonałego.

Mówiąc prościej, świetne wina nie męczą Cię. Nieważne, ile razy wracasz, aby powąchać wino, jesteś podekscytowany. I za każdym razem, gdy smakujesz, z dala od znudzenia lub zmęczenia winem, zamiast tego czujesz się, jakbyś jeździł na rowerze z wiatrem za plecami. To bez wysiłku.

Wspaniałe wina nie męczą. To takie proste. Nie męczą się z powodu kilku wcześniej cytowanych atrybutów, takich jak finezja, delikatność, zarysowane smaki i wielowarstwowa złożoność, między innymi.

Po kilkukrotnym skosztowaniu wina - i ominięciu niekiedy zwodniczego pierwszego wrażenia - należy zadać pytanie: „Czy to wino męczy?”. To, jak reagujesz, może wiele powiedzieć o nieodłącznej jakości tego, co smakujesz.

Niespodzianka . Ostatni i nie mniej ważny element zaskoczenia. To inny sposób na powiedzenie „oryginalności”. Ciekawe wina oferują element zaskoczenia, nieprzewidywalności świetne wina gwarantują to doznanie.

marki słodkiego czerwonego wina

Bez względu na to, ile razy spróbujesz, powiedzmy, świetnego czerwonego burgunda lub barolo, zawsze jesteś zaskoczony. Głębokość wynika nie tylko ze złożoności, ale z wrażenia nowego odkrycia, nawet w przypadku win, które (błędnie) wyobrażałeś sobie, że już znasz.

Niespodzianka jest sekretnym sosem wszystkich najpiękniejszych win świata.