Wine Talk: Sebastian Maniscalco pozostaje spragniony

Napoje

Podobnie jak dobre, super toskańskie wino, Sebastian Maniscalco tylko z wiekiem stawał się coraz lepszy. Jego kariera komediowa rozpoczęła się ponad 20 lat temu, ale dopiero w ostatnich kilku latach jego popularność gwałtownie wzrosła. Pochodzący z Chicago mieszkaniec rodziny imigrantów z Włoch, 45-letni Maniscalco, koncentruje swoją komedię na wychowaniu, a także obserwacjach codziennych interakcji w otaczającym go świecie. Od zakupów w lokalnym sklepie spożywczym po przejażdżki Uberem po wychowanie jego córki Serafiny z żoną Laną - prawie wszystko jest uczciwą grą dla Maniscalco.

5 litrowa butelka wina

Jego programy telewizyjne, w tym 2016 Dlaczego chcesz to zrobić? , 2014 Nie jesteś zawstydzony? i w tym roku Pozostać głodny , który zadebiutował w serwisie Netflix w styczniu, pozwala rzucić okiem na jego popularne występy komediowe.



Ostatnio Maniscalco dołączył do imponującej obsady, w tym Robert De Niro , Al Pacino i Joe Pesci w nadchodzącym filmie Martina Scorsese Irlandczyk , który ukaże się w tym roku.

Ale co robi komik, aby odpocząć po szybkiej karierze? Jednym z ulubionych zajęć jest wypicie butelki wina. Zastępca redaktora Gillian Sciaretta usiadł z Maniscalco, aby omówić nieszczęścia związane z winem z młodości w Los Angeles i niektóre z jego ironicznych spostrzeżeń na temat świata wina i jego mieszkańców.

Todd Rosenberg Maniscalco wyprzedał Madison Square Garden na cztery koncerty w styczniu.

Wine Spectator: W twojej książce Pozostać głodny (Gallery Books, 2018), wspomniałeś, że twój teść Scott, nazywany `` Grape Ape '', naprawdę wciągnął cię w wino. Czy możesz to rozwinąć?
Sebastian Maniscalco: Zanim poznałem rodzinę mojej żony, nie byłem tak naprawdę wykształcony w świecie wina. Kiedyś chodziłem do sklepu spożywczego i po prostu wybrałem przypadkową butelkę wina. Ale potem, po wypiciu win, które nalał Scott, moje podniebienie znacznie lepiej poznało, czym jest dobre wino i czym jest kąpiel. A on rozpieszczał mnie faktem, że nalewał naprawdę fajne butelki wina na święta i co u Ciebie.

Chodziliśmy do restauracji, a ja nie wiedziałem nic o listach win. Ale po latach przebywania z nim i wiedząc, skąd pochodzi wino i jakiego rodzaju jest to wino, czego się spodziewać, zacząłem zbierać listę, kiedy wychodziliśmy.

WS: Rozpoczynając karierę komediową, przez wiele lat pracowałeś jako kelner w barze w Four Seasons Beverly Hills. Podałeś dużo wina?
SM: Od czasu do czasu trafiałeś na jednego z tych gości, który zamawia dobrą butelkę wina. Jestem trochę zdenerwowany, że nie potraktowałem tej pracy tak poważnie, jak powinienem. Thomas Keller przyszedł w jedną noc, aby dać pokaz jedzenia. Zapytali mnie, czy chcę jechać, a ja odpowiedziałem: „Ech, na to nie pójdę”. Po prostu nie wiedziałem. Byłem bardzo ignorantem.

Więc był jeden przypadek, kiedy dżentelmen zamówił butelkę wina, jak na przykład z 1980 roku. Pamiętam tylko, że był drogi. I pokazałem butelkę, otworzyłem ją i miałem zamiar ją nalać. A facet mówi: „Czy chcesz to zlać?” A ja na to: „Umm… Tak! Tak!' Ale proces dekantacji w Four Seasons był także czymś, czego nie opanowałem, ponieważ trzeba było przyłożyć lampkę do szyjki butelki, żeby zobaczyć osad. A ja mówię do siebie: „O rany…” Musiałem zapytać mojego kierownika.

jakiego białego wina użyć do gotowania
Todd Rosenberg Maniscalco w Radio City Music Hall

WS: Czy jest jakieś szczególne wino, które naprawdę do Ciebie pasuje?
SM: Z jakiegoś powodu zostałem wprowadzony wcześnie Tignanello . I naprawdę, bardzo mi zależało na tym winie. To wino, które biorę za każdym razem, gdy idę do Wally’s [Beverly Hills]. Więc będąc Włochem i tak dalej, to wino utknęło we mnie i było podstawą mojej - nie chcę nazywać tego kolekcją, ponieważ oznacza to, że musisz zbierać, a nie pić. W pewnym sensie przedzieram się przez te wina.

Jesteśmy też przyjaciółmi z Colgins przez moich teściów. Więc byliśmy w ich winnicy w Napa. Po ślubie w Napa zorganizowali brunch. Byli na tyle mili, że przeprowadzili nas przez swoją operację. Więc zawsze od czasu do czasu unoszą nam butelkę. Próbuję się tego trzymać, ale piję wszystko, co mam.

WS: Wspomniałeś, że kupujesz wino w Zdobywca nagrody głównej Wally's Beverly Hills w partii. Co kupujesz?

SB: [Lana i ja] lubimy przede wszystkim Cabernety. W takim razie lubimy włoskie super Tuskowie. I coś, w co nie wdałem się, a chcę się w to wciągnąć, ale to dużo informacji, to francuskie wina. I jestem przez nich trochę zniechęcany i onieśmielany przez nich tylko dlatego, że jest to coś, czego nie piję regularnie.

WS: Twoja komedia koncentruje się głównie na obserwacji zachowań ludzi. Czy masz przemyślenia na temat zachowania ludzi wobec wina?
SM: Picie wina wiąże się z pewnym poziomem wyrafinowania. I znowu byłem po tej stronie ogrodzenia. Mój teść nauczył mnie, że kiedy nalewa się wino, nie napełnia się kieliszka. Możesz nalać mniej niż jedną trzecią.

Mamy przyjaciół, którzy przychodzą. Otwieramy butelkę wina, a oni wlewają jak połowę butelki do szklanki. To duży kieliszek do wina, ale nalewają połowę - połowę! - butelki. To po prostu tak: musisz mieć w swojej kolekcji wino dla takich ludzi, ludzi, którzy tak naprawdę go nie doceniają.

Na przykład, jestem pewien, że jeśli ktoś przyjdzie do twojego domu, który nie pije wina, i powie: „Tak, będę miał wszystko, co masz otwarte”, wtedy podchodzisz do półki z winem tylko dla tego typu osoby. Nie zmarnujesz pięknego wina na tę osobę, ponieważ picie wina musi wiązać się z pewnym poziomem uznania.


Wersja tego wywiadu ukazała się w numerze z 31 maja 2019 roku Wine Spectator , „Women Chefs of San Francisco”, w kioskach 16 kwietnia. Zobacz, co jeszcze nowego!