Tak naprawdę nie rozumiesz prawdziwego znaczenia „bezwarunkowej miłości”, dopóki nie masz zwierzaka. Dla mnie oznacza to psa.
Właściciele psów są namiętni, a nawet zaborczy. Dwadzieścia pięć lat temu moją miłością i oddaniem stał się Soft-Coated Wheaten Terrier o imieniu Cristina. Niestety, miała rzadką chorobę nerek i zmarła w wieku ośmiu lat. W moim smutku przysiągłem, że jestem człowiekiem z jednym psem i nigdy nie chciałem innego.
Ale potem pojawił się Lionel, miniaturowy Goldendoodle, który od dnia, w którym go poznałem, jest miłością mojego życia.
Lionel, teraz 6-letni, należy do mojej córki Jessiki i jej męża Jaya. Ale moja żona Hazel i ja w pewnym sensie adoptowaliśmy psiaka, kiedy Jessica i Jay zostali rodzicami naszego wnuka Ashera, prawie dwa lata temu.
Hazel jest główną opiekunką Lionela. Ale kiedy nie ma Hazel w pobliżu, zwracam na siebie pełną uwagę Lionela! Moje ciśnienie krwi jest niższe, kiedy on jest blisko. Kiedy siada na moich kolanach lub obok mnie, czuję, że umarłem i poszedłem do nieba.
Dziś, kiedy piszę ten list, jest to doskonały przykład. Dziś rano poszedłem do swojego okulisty. Kiedy wróciłem do domu, lekko przygnębiony po dziewięciu miesiącach izolacji z powodu ograniczeń COVID, również nie widziałem dobrze, ponieważ moi uczniowie byli rozszerzeni do egzaminu. Co zrobić teraz?
odpowiednia temperatura dla czerwonego wina
Na Florydzie było 72 ° F i częściowo słonecznie. Wyszedłem więc na zewnątrz z Lionelem. Zapaliłem jedno z moich ulubionych cygar, podniosłem nogi, a Lionel wskoczył obok mnie na mój leżak. Podobał mi się dym, gdy go głaskałem. Moja depresja ustąpiła. Zamknąłem oczy, a Lionel i ja ucięliśmy sobie godzinną drzemkę.
Jakieś trzy lata temu zaproponowałem „Winery Dogs” jako okładkę dla Wine Spectator . Wydawało się, że redaktorzy nie potraktowali tego poważnie. W zeszłym roku umieściłem to w kalendarzu na 2021 rok. Kilka miesięcy temu miałem spotkanie Zoom ze wszystkimi moimi redaktorami i poinformowałem ich, jak ważna jest ta kwestia. Powiedziałem im: „To może być najlepiej czytany numer w historii Wine Spectator jeśli poświęcimy mu uwagę, na jaką zasługuje ”. Wiem, że niektórzy z nich mogli pomyśleć, że zwariowałem, ale dla tych z nas, którzy są miłośnikami psów, wiedzieliśmy, że to prawda!
Jeśli masz zwierzaka, szczególnie spodoba ci się sprawa w twoich rękach. Jeśli nie masz zwierzaka, mamy nadzieję, że ten numer zainspiruje Cię do rozważenia jego adopcji.
Dodanie zwierzaka do rodziny oznacza dodatkową pracę i odpowiedzialność. Ale odwdzięczają się to wielokrotnie szczęściem, które przynoszą. W tej okładce poznasz kilkanaście psów ze wsi winiarskiej i ich właścicieli, winiarzy z Napa i Sonoma, którzy doceniają radość z psiego towarzystwa i których praca i zabawa zostały wzbogacone miłością psa.