Winemaker Talk: Paul Hobbs

Napoje

Paul Hobbs 53 lata, prowadzi własny tytułowa winiarnia Kalifornii , gdzie produkuje około 23 000 skrzynek rocznie najwyższej klasy, przeznaczonych dla winnic Chardonnay , Cabernet Sauvignon, Pinot Noir (patrz Wine Spectator wyd. z 15 grudnia 2006 r.) i Merlot z miejsc w Napa i Sonoma. Hobbs, drugi najstarszy z 11 dzieci, dorastał na farmie niedaleko jeziora Ontario w zachodnim Nowym Jorku, ale przeniósł się na zachód, aby studiować winiarstwo na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis. Po pracy i konsultacjach z wieloma wybitnymi kalifornijskimi producentami, założył własną wytwórnię z rocznikiem 1991, ostatecznie dodając własną winnicę i winnicę w Russian River Valley. Hobbs intensywnie pracuje również w Ameryce Południowej, gdzie jest partnerem w Argentynie Winnica Cobos i doradza innym winnicom, w tym Chile ”>

Wine Spectator: Co cię zainteresowało byciem winiarzem?
Paul Hobbs: Pierwsze ziarno zostało zasiane przez mojego ojca. Pewnego zimowego wieczoru 1969 roku podał butelkę Château d'Yquem 1962 niewidomego przy rodzinnym stole. Nigdy wcześniej nie próbowałem wina, a było ono tak pyszne i fascynujące, że całkowicie poruszyło moją wyobraźnię. Od tego wieczoru mój ojciec i ja zdecydowaliśmy, że zaczniemy sadzić winnice na naszej farmie jabłek w Nowym Jorku i zaczniemy poznawać wino.

WS: Jaki był Twój pierwszy rocznik w Kalifornii?
PH: Żniwa 1977 w Robert Mondavi. Odbyłem staż na arenach badawczych i mikrowinifikacji.



WS: W jakich winiarniach pracowałeś przed założeniem własnej?
PH: Robert Mondavi i Opus One przez siedem lat, a następnie sześć lat jako winiarz w Simi.

WS: Kto miał na Ciebie największy wpływ jako winiarz?
PH: Robert Mondavi, Lucien Sionneau w Château Mouton-Rothschild, Paul Pontallier w Château Margaux, Henri Jayer , [handlarz winem] Darrel Corti, [profesor enologii UC Davis] Vernon Singleton i na pewno mój ojciec, a także niezliczone inne niezwykłe osoby, które „>

WS: Zrobiłeś całkiem niezły biznes konsultingowy w Ameryce Południowej. Co lubisz w Chile i Argentynie?
PH: Ogromna różnorodność niesamowitych terroirs w połączeniu z samą żywiołowością i nieokiełznaną radością, jaką ludzie cieszą się z życia - to maksymalizuje moje twórcze soki. Poza tym mam ogromne szczęście, że otaczają mnie ludzie o ogromnym talencie i palącym głodzie doskonalenia się.

WS: Jakie jest Twoje ulubione połączenie jedzenia z argentyńskim Malbec?
PH: W tej chwili rozkoszuję się pomysłem asado z żeberkami baby-back lub domowej roboty lasagne… a potem drzemka.

WS: Z chilijskim Cabernetem Sauvignon?
PH: Ludzie pomyślą, że zwariowałem, ale te wina mają duże, wypolerowane, gładkie taniny, które pięknie komponują się ze świeżym łososiem à la plancha [grillowanym].

WS: Jakie jest Twoje ulubione wino oprócz własnego?
PH: Oczywiście lubię swoje wina, ale często wolę wina innych niż własne. Na przykład podczas degustacji w ciemno rzadko najpierw wybieram wina. Czy to możliwe, że czyjeś gotowanie zawsze smakuje lepiej niż twoje własne? Od czasu mojej pierwszej podróży nad Rodan stałem się oddanym fanem Graillot, Chave, Colombo i Guigal.

WS: Gdybyś mógł przez jeden dzień być kolejną osobą w branży winiarskiej, kto by to był i dlaczego?
PH: Emile Peynaud ze względu na jego niezwykłą wizję, pasję, dyscyplinę i wpływ, jaki miał na świat wina. Mógłbym się wiele nauczyć i przynajmniej przez jeden dzień mówiłbym płynnie po francusku.