Dyskusja o winie: John Salley

Napoje

John Salley nie pił, kiedy wygrał swoje cztery mistrzostwa NBA (dwa z Detroit Pistons, jedno z Chicago Bulls i jedno z L.A. Lakers), więc przegapił wiele uroczystego szampana. Ale dawna gwiazda koszykówki, nazywana „Pająkiem” ze względu na swoje niesamowite umiejętności blokowania strzałów, od tamtej pory docenia dobre wina. Teraz współgospodarz Fox Sports Net's Najlepszy okres pokazów sportowych , Salley mówi, że jego ulubione wina pochodzą z Sonomy, gdzie jest częstym gościem i bywalcem Wine Spectator wydarzenia.

Wine Spectator: Kiedy zainteresowałeś się winem?
John Salley: Od około 2000 roku naprawdę interesuję się winem. Nie piję mocnych trunków. Byłem w pobliżu Grega Gormana, wielkiego fotografa, i jedliśmy w tej restauracji w Los Angeles o nazwie Pane e Vino na Beverly Boulevard. Było tam wszystkie te wina i skosztowaliśmy ich, gdy obsługa wyjaśniła, jak smakuje każde z nich. I dosłownie byłem w stanie wyłowić różne smaki, które opisywali. Powiedziałem: „To jest naprawdę fajne. To jest sposób, w jaki chcę dostać się do wina.

WS: Po wejściu do cygar założyłeś sklep z cygarami. Teraz, kiedy interesujesz się winem, czy rozważałeś wejście do branży winiarskiej?
JS: Kiedy pojechałem do Sonoma, aby odwiedzić Chalk Hill, Silver Oak i Hannę, mój przyjaciel Tom zabrał mnie do butikowej winiarni o nazwie Siduri. To skłoniło mnie do szukania więcej win butikowych w Los Angeles. Znalazłem tu sklep o nazwie Vineyard Express. A teraz mówimy o [zostaniu partnerami i] otwarciu kolejnych sklepów w Los Angeles.

WS: Jakie wina lubisz najbardziej?
JS: Próbuję wszelkiego rodzaju win. Uwielbiam sposób, w jaki smakuje Caymus. W zeszły weekend byłem w Joe's Stone Crab w Miami Beach i mieliśmy trzy butelki Caymus Special Selection: dwie 2001 i jedną 2002. '01 był o wiele lepszy. Uwielbiam też Chalk Hill i Seghesio. Kiedy odwiedziłem winnice Seghesio, odkryłem ich Zinfandel, który jest naprawdę świetny. Próbowałem Chucka za dwa dolce - nie moja sprawa. Nie mówię, że jestem primadonną.

Moje ulubione wino to Lancaster. Nie, piwnice z winem Stag's Leap. Cholera. Cóż, między Lancaster, Chalk Hill i Stag's Leap musiałbym rzucić monetą.

Większość ludzi mówi, że po trzeciej butelce wino smakuje tak samo, ale to nieprawda. Kiedy dostajesz dobrą butelkę Lancastera, jest świetny przez cały czas, butelka po butelce.

WS: Wygląda na to, że lubisz wina kalifornijskie.
JS: Próbowałem włoskiego i bordeaux, które były bardzo dobre. Lubię wina Ruffino. Ale wina kalifornijskie wydają mi się pełniejsze. Kiedy je spróbujesz, są jak masło.

Odwiedziłem winnice w Portland. Byłem w Santa Barbara. Byłem też w Portugalii. Chciałbym dostać się do Ameryki Południowej i zobaczyć Chile. Ale Sonoma jest najlepsza.