Niefiltrowane, nieoczyszczone: opowieść o dwóch ofertach win

Napoje

Czy Two-Buck Chuck odnotował 1 milion skrzynek w grudniu? Wygląda jak to.

Na wypadek, gdybyście tego nie zauważyli, Two-Buck Chuck to przydomek kalifornijskiej linii win szczepowych Charlesa F. Shawa za 1,99 dolara za butelkę. Wprowadzony rok temu, Two-Buck Chuck zapalił się w grudniu, a Trader Joe's, wyłączny sprzedawca marki, tylko w zeszłym miesiącu przeszedł przez szacunkowy milion przypadków - zdumiewający wyczyn dla nowej etykiety wina bez wsparcia marketingowego.

Patrząc z perspektywy czasu, z około 6500 marek sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych, 21 sprzedało ponad 2 miliony skrzynek w 2001 roku, a kolejne 21 sprzedało się między 1 a 2 milionami. Ale większość tych marek była płaska lub miała niewielki wzrost. Two-Buck Chuck przekroczył 1 milion i zbliża się do 2 milionów.

Wina - Cabernet, Chardonnay, Merlot i Sauvignon Blanc - nie mają o czym pisać. Ale za taką cenę, w tej gospodarce, większość ludzi nie narzeka. Wywożą skrzynie z drzwi Trader Joe's i ładują je do swoich SUV-ów.

Zjawisko Two-Buck Chuck stanowi uderzający kontrast z innym przebojem winiarskim pod koniec ubiegłego roku: rekordową cenę, jaką Francis Ford Coppola zapłacił za winnicę Napa Valley . Reżyser i właściciel winnicy Niebaum-Coppola w Napie wydał 31,5 miliona dolarów na ceniony J.J. Posiadłość Cohna, 84 akry ziemi w słynnej apelacji Rutherford. Po odjęciu wartości dużego domu objętego umową, która według osób zaznajomionych z umową wynosi około 350 000 dolarów za akr.

Ci, którzy śledzili te dwie historie, musieli kręcić głowami, zastanawiając się, co się dzieje na ziemi. Jak można zarabiać na sprzedaży wina za 1,99 dolara za butelkę? Kto przy zdrowych zmysłach zapłaciłby 350 000 dolarów za akr za winnicę Cabernet i Merlot, której część wymaga przesadzenia?

Dobre pytania. A teraz odpowiedzi.

Był sobie kiedyś Charles F. Shaw - człowiek i wytwórnia win. Shaw był bankierem inwestycyjnym, który zakochał się w Beaujolais i przyjechał do Napa Valley na początku lat 80. z przekonaniem, że Amerykanie mogą napić się wina w stylu Beaujolais. Nie zrobiliśmy tego, Shaw walczył. Próbował uratować swoją winiarnię, wprowadzając inne wina, ale nic nie wyszło.

W 1991 roku Shaw sprzedał swoją winiarnię i opuścił biznes winiarski. Jego 15 minut sławy przyszło 13 lat za późno.

Podczas gdy Shaw poszedł dalej, marka przetrwała i została później kupiona przez Freda Franzię, właściciela Bronco Wine Co., który zbiera etykiety win w taki sam sposób, w jaki niektórzy ludzie zbierają gry planszowe. Franzia jest właścicielem kilku dużych winnic w Napa i Central Valley i specjalizuje się w kupowaniu głównie tanich win hurtowych, których wiele innych winnic nie chce, mieszając je i sprzedając pod wieloma markami, w tym Forest Glen, Napa Ridge i Rutherford Vintners.

To, co sprawiło, że Two-Buck Chuck kliknął, to ogromny nadmiar wina w Kalifornii. W minionym roku było tak wiele niesprzedanych hurtowych win, że producenci prawie je rozdawali. Kiedy liczby się zgadzają - wystarczający wolumen za odpowiednią cenę (około 1 dolara za galon) - Franzia jest jednym z głównych nabywców, znanym w branży jako rybacy przydenni.

Franzia ma również firmę dystrybucyjną, która daje mu dodatkową siłę napędową, którą może wysyłać bezpośrednio do sprzedawców detalicznych w Kalifornii, co zrobił, ustalając 1,99 dolara za butelkę. (Poza Kalifornią jest bliżej 3 USD ze względu na wyższe koszty dystrybucji).

Nikt nie wie, ile Chuck za dwa dolce w końcu przejdzie przez Trader Joe's, ponieważ wciąż istnieje spora nadwyżka wina kalifornijskiego, która może przetrwać jeszcze kilka lat. Rzecznik Bronco powiedział, że szacuje, że w grudniu sprzedano milion skrzynek, a linia butelkowania działała na trzy zmiany w Nowy Rok, aby zaspokoić popyt. Jest całkowicie możliwe, że Two-Buck może ostatecznie trafić na 3 miliony przypadków.

Szał Shaw dodaje nowy zwrot do starego żartu o winie: „Jak zarobić małą fortunę na winiarskim biznesie? Zaczynasz od dużego. Teraz jest kolejna replika: sprzedajesz milion skrzynek wina za 2 dolary miesięcznie.

Natomiast Coppola wydaje się doskonałą ilustracją kurczącej się fortuny - nawet jeśli za swoje najlepsze wino, Rubicon, pobiera 100 dolarów za butelkę.

Większość winiarzy była przerażona ceną, jaką zapłacił za winnicę Cohn, przebijając po drodze Roberta Mondavi Corp., Opus One i Beringer Blass.

Ale pytanie brzmi, ile kosztowałoby kupno 60 akrów w Rutherford na wolnym rynku i zasadzenie go firmie Cabernet?

Próba odpowiedzi na to pytanie jest daremna. Nie mógłbyś tego zrobić, nawet gdybyś chciał, bo w tak poszukiwanej apelacji nie ma już żadnych pasujących wątków.

To sprawia, że ​​nieruchomość Cohna jest bezcenna, a jej zakup jest jedyną w swoim rodzaju okazją, która jest jak dotąd najsilniejszym przykładem tego, jak winiarze płacą dziś jutrzejsze ceny.

To, czy winnica kiedykolwiek się podbije, to kolejna kwestia, na którą jeszcze wiele lat nie zostanie udzielona odpowiedź. W międzyczasie Two-Buck Chuck jedzie wysoko.