Czy kalifornijskie wino zatruwa cię arszenikiem? Naukowcy mówią nie, prawnicy mówią tak

Napoje

Minął prawie rok, odkąd prawnicy oskarżyli wiele największych amerykańskich firm winiarskich o „potajemne zatruwanie konsumentów wina” stężeniami arsenu powyżej poziomów, które Agencja Ochrony Środowiska uważa za bezpieczne dla wody pitnej. Obecnie analiza naukowa 101 win kalifornijskich przeprowadzona przez niezależnych badaczy wykazała, że ​​„stężenia arsenu w winie spożywanym przez zdecydowaną większość Amerykanów nie stanowią biologicznie istotnego zagrożenia”. Odkryli, że wino w niewielkim stopniu dostarcza arszeniku, który ludzie spożywają w codziennej diecie.

'Nasze wyniki wskazują, że wino nie jest znaczącym źródłem narażenia na podstawie obecnego wskaźnika spożycia wina przez większość Amerykanów' - powiedział główny autor Dennis Paustenbach. Wine Spectator . Badania jego zespołu zostały opublikowane w styczniowym numerze magazynu American Journal of Viticulture and Enology (AJVE).



Ale powodowie w pozwie, obecnie znani w Sądzie Najwyższym Kalifornii w Los Angeles jako Doris Charles i. glin. vs. The Wine Group, Inc., et. glin. błagam o różnice. W ich najnowszym zgłoszeniu stwierdzono: „Nieorganiczny arsen jest znanym czynnikiem rakotwórczym i toksyną reprodukcyjną / rozwojową. Arsen to trucizna. Nie ma „bezpiecznej” ilości spożywanego arsenu ”.

Porównanie wody do wina

Prawnicy dla powodów złożył pozew 19 marca 2015 r , przeciwko firmom winiarskim TWG, Treasury Wine Estates, Trinchero, Fetzer Vineyards i Bronco. Zarzuty pozwu były oparte na twierdzeniach Beverage Grades, laboratorium w Denver, że znaleziono nieorganiczny arszenik w 83 markach, w tym Franzia, Sutter Home, Beringer, Flipflop, Fetzer, Korbel, Trapiche, Cupcake, Smoking Loon i Charles Shaw, i że poziomy były wyższe niż te, na które zezwala EPA w wodzie pitnej.

„Konsument może wydawać mniej niż 5 dolarów na butelkę wina, ale na dłuższą metę może płacić swoim zdrowiem” - powiedział główny powód prawnik Brian Kabateck na konferencji prasowej tego dnia. „To bardzo poważne zarzuty, które stawiamy przemysłowi winiarskiemu”.

Wine Institute i University of California w Davis szybko się wycofały, wydając oświadczenia, w których stwierdzono, że jest to fałszywa równoważność zastosować standardy wody do wina . Agencja Ochrony Środowiska nigdy nie ustanowiła norm dotyczących arsenu dla wina, ale Kanada zezwala na stosowanie do 100 części na miliard (ppb), czyli dwa razy więcej niż wykryto w Beverage Grades.

Arsen jest pierwiastkiem występującym w glebie i występuje naturalnie w owocach i sokach owocowych. Występuje w wielu produktach spożywczych w niewielkich ilościach. Jednak powodowie wskazali na „nieorganiczny arsen”, który, jak przypuszczają, mógł być dodawany do win za pomocą środków klarujących, koncentratów, enzymów lub innych dodatków.

Niedawne badanie w recenzowanym czasopiśmie AJVE zostało przeprowadzone przez naukowców z laboratoriów Cardno ChemRisk, grupy konsultingowej ds. Zdrowia i ryzyka środowiskowego, oraz RJ Lee Group, laboratorium analizy materiałów. Żadne finansowanie nie pochodziło z przemysłu winiarskiego.

Paustenbach i jego koledzy testowali wina wymienione w garniturze i losowo kupowali wina kalifornijskie. Oszacowali również udział arsenu w winie w całkowitym spożyciu arsenu w diecie i zbadali, czy cena wina i poziom arsenu są ze sobą skorelowane.

„Uprawy, praktyki enologiczne i zanieczyszczenie środowiska mogą przyczyniać się do całkowitej zawartości [arsenu] w winie, a także do różnic w zawartości [arsenu] w różnych typach wina” - napisali autorzy. Okazało się, że wino o najwyższym poziomie arsenu zawierało 68,4 ppb. Ogólne średnie stężenie dla wszystkich testowanych win wyniosło 12,5 ppb. Wina wymienione w garniturze zawierały średnio 25,6 ppb w porównaniu z 7,42 ppb w przypadku win zakupionych losowo. Okazało się, że tańsze wina na ogół miały wyższy poziom.

Doszli do wniosku, że picie nawet win o większej koncentracji miałoby niewielki wpływ na zdrowie. 'Spożycie [arsenu] z wina stanowi mniej niż 8,3% całkowitego spożycia [arsenu] w diecie przez człowieka z pożywienia i napojów' - napisali naukowcy. Ponadto „porównanie stężeń [arsenu] w winie z wartościami dopuszczalnymi w wodzie nie pozwala odpowiednio scharakteryzować potencjalnego zagrożenia dla zdrowia związanego ze spożyciem wina”.

Ryzyko dla zdrowia lub naruszenie przepisów dotyczących etykietowania?

Ale powodowie w Charles przeniosły punkt ciężkości swojego garnituru z zagrożeń dla zdrowia na przepisy dotyczące etykietowania. W dniu 16 września 2015 r. Złożyli poprawioną skargę, w której jako główny punkt pozwu powołali się na California's Safe Drinking Water and Toxic Enforcement Act z 1986 r., Znaną jako „Prop 65”.

Prop 65, według Kalifornijskiego Biura Oceny Zagrożeń dla Zdrowia Środowiskowego (OEHHA), „miał na celu ochronę obywateli Kalifornii i stanowych źródeł wody pitnej przed chemikaliami, o których wiadomo, że powodują raka, wady wrodzone lub inne szkody rozrodcze, a także informować obywateli o narażeniu na takie chemikalia ”. Przepis obejmuje teraz wszystkie napoje, w tym alkohol.

W swojej poprawionej skardze powodowie argumentują, że nie ujawniając poziomów arsenu na etykietach wina, 83 marki naruszają Prop 65. Domagają się 2500 USD dziennie za każdą butelkę wina rozprowadzaną pod tymi etykietami - szkody, które mogą potencjalnie doprowadzić do całkowitego setki milionów dolarów.

Etykietować wino, ale nie mus jabłkowy?

Regulatory OEHHA stwierdzili naruszenia Prop 65 przez winnice , ale zawsze w odniesieniu do nieujawnienia zagrożeń związanych z alkoholem. Wine Institute zwraca uwagę, że owoce, warzywa, zboża i owoce morza zawierają arszenik i żadne z nich nie może być opatrzone etykietą ostrzegawczą.

15 grudnia oskarżeni wnieśli sprzeciw, wzywając do odrzucenia sprawy. Twierdzili, że etykiety win zawierały wszystkie wymagane prawem informacje, używając, słowo w słowo, sugerowanego języka dostarczonego przez OEHHA, uznanego za `` jasny i rozsądny '' dla napojów alkoholowych: `` OSTRZEŻENIE: picie destylowanych alkoholi, piwa, chłodziarek, Wino i inne napoje alkoholowe mogą zwiększać ryzyko raka, a podczas ciąży mogą powodować wady wrodzone ”. Niniejsze ostrzeżenie obejmuje zarówno toksyczność reprodukcyjną, jak i ryzyko raka, na które skarżą się powodowie, i nie wymaga identyfikacji określonych substancji chemicznych, takich jak arsen, wymienionych w Propozycji 65, które są zawarte w napojach alkoholowych ”.

W rzeczywistości taki język byłby szkodliwy dla konsumenta, napisał w obronie. „Pozwolenie sądowi na stwierdzenie, że oskarżeni powinni dostarczyć inne lub dodatkowe ostrzeżenia dla swoich win, w tym oświadczenie o arsenie, zniweczyłoby cel ustawy, jakim jest zapewnienie jednego, jednolitego i jasnego ostrzeżenia o zagrożeniach dla zdrowia”. Żądanie ujawnienia arsenu, pisali oskarżeni, wymagałoby przepisów dotyczących maksymalnego dopuszczalnego poziomu arsenu w winie.

Zapytany, czy taki poziom powinien zostać ustalony, Paustenbach odpowiedział: „Nie mamy zdania w tej sprawie. Dla [osób] pijących nadmierne ilości wina jest prawdopodobne, że zawartość arsenu może stanowić problem, ale dzienne spożycie alkoholu z pewnością stanowiłoby znacznie większe ryzyko ”. Demurrer zauważa, że ​​osoba musiałaby wypijać 13,5 kieliszka wina dziennie od urodzenia, aby osiągnąć limity arsenu ustalone dla wody pitnej.

W odpowiedzi na sprzeciw, złożoną 29 stycznia, powodowie odpierali, że zgodnie z propozycją 65, maksymalny dopuszczalny prawnie poziom arsenu w winie skutecznie robi istnieje: jest to ten sam „próg bezpiecznej przystani” wynoszący 10 ppb, powyżej którego woda pitna wymagałaby etykiety ostrzegawczej. Wina „Pozwane” zawierają takie ilości arsenu, które spożywane w zwykły i przewidywalny sposób dostarczają same w sobie niebezpieczne poziomy arsenu przekraczające próg bezpiecznej przystani Prop 65 w Kalifornii ”.

Innymi słowy, biorąc pod uwagę, że wino nie ma własnego progu, na winnicy spoczywa obowiązek wykazania, że ​​wino i woda nie powinny podlegać tym samym normom. „Żaden rozsądny konsument nie zrównałby ostrzeżenia dotyczącego alkoholu udzielonego przez producenta wina z ostrzeżeniem, że do jego wina dodawana jest trucizna, taka jak arszenik” - napisali prawnicy powodów.

Rozprawa w sprawie wniosku o oddalenie przewidziana jest na 21 marca.